Menu Zamknij

Benefit na trudne czasy

Mimo nadchodzącego kryzysu, w Polsce wciąż utrzymuje się stosunkowo niski poziom bezrobocia. Częściej spotykamy się z sytuacją, gdy to firmy zabiegają o pracowników, a nie pracownicy o pracę. Podstawową formą zachęcenia jest oczywiście solidna pensja. Jednak dodatkowe benefity dla pracowników to wciąż przybierająca na znaczeniu forma motywacji.

O dużej rotacji pracowników mówi się wówczas, gdy na stanowiskach w danym zakładzie często zmieniają się zatrudnieni. Zaczynają wykonywać obowiązki, by w krótkim czasie z nich zrezygnować lub zostać zwolnionym. Mierzenie poziomu rotacji personelu daje odpowiedź między innymi na pytanie, jak funkcjonuje przedsiębiorstwo. Skoro pracownicy mają obiekcje co do tego, by w nim pozostać, to znak, że nie działa poprawnie, co może odbić się na jego sytuacji finansowej.

Braki w zespole pracowniczym są często dotkliwie odczuwalne, a firma może stracić nawet część klientów i płynność, jeśli cierpi na niedostatek personelu. Da się temu zapobiegać i naprawić błąd, jeśli odkryje się, co powoduje ucieczkę pracowników. Być może problemem jest brak benefitów oczekiwanych przez podwładnych lub oferowanie nie takiego systemu motywacji, jaki byłby dopasowany do ich potrzeb.

 Bony lub karty zakupowe do sklepów oraz darmowe obiady i kupony obiadowe otwierają listę benefitów najbardziej dziś pożądanych przez pracujących Polaków, którzy uczestniczyli w najnowszym Monitorze Rynku Pracy agencji zatrudnienia Randstad. Jak zwraca uwagę Mateusz Żydek, rzecznik prasowy Ranstad, niemal dwie trzecie badanych oczekuje, że pracodawca będzie ich realnie wspierał w ponoszeniu szybko rosnących kosztów utrzymania.

Chociaż najbardziej pożądane są tu podwyżki wynagrodzeń, w tym zwłaszcza te wyrównujące wzrost inflacji, to ponad jedna czwarta pracowników chciałaby otrzymywać benefity pozwalające ograniczyć domowe wydatki. Taki właśnie cel mają bony czy przedpłacone karty zakupowe, a także finansowane przez pracodawców posiłki, których popularność znacząco wzrosła w ostatnich miesiącach.

Według niedawnego badania Sodexo Benefits and Rewards Services Polska aż 80 proc. pracowników chciałoby otrzymywać dofinansowanie posiłków. Zdaniem firmy pracodawcy reagują na te oczekiwania i robią to tym chętniej, że często mają ograniczone możliwości podwyższania płac (zwiększenie budżetu płacowego wymaga zwykle korporacyjnych zgód).

Powiększa się też oferta nowych benefitów, które pomagają pracownikom zarządzać finansami. Coraz więcej firm w Polsce sięga po systemy umożliwiające wypłatę pensji „na żądanie”, czyli w dowolnej chwili i nie raz, a kilka razy w miesiącu.

Lekarz na kryzys

Jeszcze dalej idzie polski start-up Gleevery, oferując pracodawcom benefit, który umożliwi pracownikom „korzystanie bez kupowania”. Korzystając z platformy Gleevery, firmy mogą, w ramach benefitów, sfinansować pracownikom długookresowy wynajem różnych sprzętów (np. rowerów, kamer), dopasowując też listę wypożyczanych produktów do ich potrzeb. – Coraz bardziej niż posiadanie przedmiotów liczy się możliwość korzystania z nich dokładnie wtedy, kiedy są potrzebne – podkreśla Jakub Buga, założyciel i prezes Gleevery, która w ofercie ma ponad 3 tys. produktów.

W czasach wysokiej inflacji wzrosła też atrakcyjność finansowanej przez pracodawców prywatnej opieki medycznej, która jest w czołówce pożądanych świadczeń. W grudniowym sondażu agencji zatrudnienia Manpower, który objął 645 specjalistów i menedżerów, prywatna opieka medyczna znalazła się na czele listy najważniejszych benefitów. Wskazana przez 59 proc. badanych, wyprzedziła szkolenia i karty sportowe. Co prawda nie jest zaliczana do benefitów bezpośrednio wspierających domowy budżet, lecz przy ponad 17-proc. wzroście cen usług medycznych w 2022 r., pomaga zmniejszyć wydatki pracowników.

Dotyczy to także opieki psychologicznej i psychiatrycznej, która po pandemii znalazła się w grupie pożądanych benefitów. – Coraz więcej firm rozumie, jak ważny jest dobrostan pracownika i jak realny wpływ ma on na wydajność i zaangażowanie w pracy – podkreśla Aleksandra Tokarewicz z zarządu platformy wsparcia psychologicznego Helping Hand. Pod koniec ub.r. korzystało z niej ponad 40 tys. pracowników z polskich i zagranicznych firm.

Pracodawcy wspierają pracowników w kryzysie inflacji

Większość przedsiębiorstw stara się choćby częściowo uchronić dochody załogi przed skutkami wysokiej inflacji. Jak wynika z marcowej edycji Miesięcznego Indeksu Koniunktury (MIK), który publikuje Polski Instytut Ekonomiczny i BGK, najwięcej, bo ponad połowa badanych firm, w związku z inflacją zdecydowała się na jednorazową podwyżkę pensji. Nieco mniej (48 proc.) podwyższa wynagrodzenia odpowiednio do wzrostu inflacji. Sposobem na wsparcie dochodów pracowników są płatne nadgodziny (30 proc. firm). Prawie co czwarty pracodawca zapewnia zaś dodatkowe benefity, w tym dofinansowanie dojazdów do pracy czy bony towarowe do sklepów.

Podobne wpisy