Menu Zamknij

Leczenie w USA? Bez polisy zdrowotnej tylko dla najbogatszych

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Żaden kraj nie wydaje na ochronę zdrowia aż tyle co USA. W 2021 r. wydatki Amerykanów na leczenie wzrosły o 2,7% i sięgnęły astronomicznej sumy 4,3 biliona dolarów! To 12 tys. 914 dolarów na Amerykanina! Choć trzeba zaznaczyć, że ta średnia jest de facto wyższa, bo aż 29 mln Amerykanów w 2019 r. w ogóle nie miało żadnej polisy ubezpieczeniowej i lwia ich część nie płaciła za leczenie.

Największa gospodarka na świecie wydaje aż 18,3% swojego PKB na ochronę zdrowia – to monstrualnie dużo. Prawie 2 razy więcej niż średnia dla ponad 40 najbardziej rozwiniętych krajów na świecie – państw OECD. Państwa w tym gronie przeciętnie na ochronę zdrowia wydają 9,7% PKB (jeszcze przed pandemią, w 2019 tylko 8,8%).

100 mln Amerykanów z długami za leczenie!

Leczenie słono kosztuje w USA. Tak słono, że co roku aż 56 mln Amerykanów zaciąga długi na ten poczet, lub zostaje takimi długami obciążona przez placówki zdrowotne. Z tego ok. 11 mln osób zaciąga tzw. chwilówki – wysoko oprocentowane pożyczki (do prawie 30%), by spłacać obciążenia na swoich kartach kredytowych. Według Kaiser Health News, rzesza ok. 100 mln Amerykanów ma obecnie zaciągnięte długi na poczet leczenia – czyli prawie co trzeci mieszkaniec USA.

Miliony z nich muszą sobie ograniczać jedzenie, by starczyło im na opłacenie takiej raty kredytu. Z badań, jakie wykonała KHN i NPR wynika, że w ciągu ostatnich 5 lat ponad połowa Amerykanów miała taki kredyt/ dług na leczenie.

Nic więc dziwnego, że powodem nr 1 dla bankructw indywidualnych w USA są wydatki właśnie na leczenie – stanowią aż 2/3 wszystkich bankructw.

W ostatnich latach ogłasza je… średnio 530 tys. rodzin rocznie! Ale w latach kryzysowych (np. 2009 r.), ta liczba przekraczała nawet 830 tys. Między 2006 a końcem 2021 r. bankructwo indywidualne sądy przyznały aż 15,3 mln Amerykanów! Co do nich doprowadza? Amerykańskie media pełne są opisów skandalicznie wysokich, wręcz kosmicznych rachunków, jakie dostają pacjenci. Często te bezpodstawnie duże kwoty, w wyniku działań prawników pacjentów lub upublicznienia przypadku przez media, są obniżane lub nawet anulowane. W mediach prawnicy doradzają też, co i jak trzeba robić, by albo dostawcy usług medycznych lub ubezpieczyciele nie łupili obywateli.

489 tys. dol. za powietrzne pogotowie

Sean Deines wiosną 2020 r. stracił pracę jako barman – wybuchła pandemia. Pojechał w odwiedziny do ojca w odludnych terenach Wyoming. Źle się poczuł. Trafił do szpitala w Casper, a stamtąd przetransportowali go helikopterem do szpitala Uniwersytetu Kolorado. Tam potwierdziła się wstępna diagnoza: ostra białaczka limfoblastyczna, szybko rozwijający się nowotwór krwi. Sean zdecydował, że wraca do Karoliny Płn. gdzie miałby opiekę rodziny i gdzie działa główna placówka jego ubezpieczyciela. Angel MedFlight zapowiadała, że zaakceptują stawki ubezpieczyciela i pacjent nie będzie musiał dopłacać. Sean poleciał więc z pielęgniarką podającą mu tlen na pokładzie. Miesiąc leczył go szpital, a gdy już się dobrze poczuł, dostał rachunek. I znów źle się poczuł. Bardzo źle: 489 tys. dolarów do zapłaty za lot ok. 2,2 tys. km. W tym było także ok. 70 tys. dol. za krótki odcinek zwyczajnym ambulansem – z lotniska do pobliskiego szpitala.

Stawki horrendalnie wysokie. Jak się później okazało, przejazd z lotniska do szpitala był 30 razy droższy niż standardowo na tej trasie. Co istotniejsze, okazało się, że firma Angel MedFlight wykonała lot, zanim otrzymała potwierdzenie płatności ze strony ubezpieczyciela Blue Cross. Ten zaś, już po wykonanym locie, nie zgodził się na płatność, uznając, że nie było to niezbędne ze względów medycznych. I to mimo iż poprzedni lot – z Casper do Kolorado – firma zgodziła się opłacić bez dyskusji, choć stan pacjenta był wtedy lepszy. Obydwie firmy chciały, by Deines za to zapłacił. Gdy o sprawę zaczęły wypytywać media – Kaiser Health News – nagle rachunki „wyparowały”. Obydwie firmy przeprosiły pacjenta i obiecały, że nie będzie on obciążany żadnymi kosztami.

Na wyjazd do USA? Najlepsza polisa

Dlaczego ubezpieczenie na wyjazd za granicę w przypadku USA jest tak ważne? Głównie z dwóch powodów. Po pierwsze, w trakcie wyjazdu do USA nie chroni Cię karta EKUZ. Choć opieranie ochrony swojego zdrowia jedynie na EKUZ nie jest najlepszym pomysłem także w Europie, to trzeba pamiętać, że jest to podstawowa forma pomocy w przypadku problemów ze zdrowiem. Takiej darmowej pomocy nie masz będąc w USA.?

Po drugie, rachunek za opiekę zdrowotną w USA, jak napisaliśmy może wynieść kilkadziesiąt, a nawet kilkaset tysięcy dolarów. Przy tak wysokich kosztach leczenia, z jakimi mamy do czynienia w przypadku Stanów Zjednoczonych, ubezpieczenie kosztów leczenia za granicą powinno opiewać na jak najwyższą sumę. Kiedy zastanawiasz się, jakie powinny być sumy zawarte w ubezpieczeniu turystycznym do USA, najprostsza odpowiedź brzmi – jak najwyższe. W MediSky w ramach ubezpieczenia zdrowotnego pokryjemy koszty leczenia nawet do 2 mln euro!

Ubezpieczenie turystyczne do USA – dlaczego to takie ważne?
Oto trochę liczb, które pokażą, jak kosztowny może być brak ubezpieczenia w USA

Za badanie krwi zapłacisz średnio 755 dolarów, za wykonanie badania rentgenowskiego od 100 do nawet 1000 dolarów.
Jeśli będziesz musiał przejść operację, za samo znieczulenie zapłacisz od 500 do 3500 dolarów.
Pomoc medyczna przy złamanej ręce lub nodze to koszt do 2500 dolarów, natomiast przy skręconej kostce zapłacisz od 500 do 2500 dolarów.
Złamałeś nos? Za pomoc medyczną zapłacisz od 500 nawet do 8000 dolarów.
Za wizytę u dentysty i założenie plomby zapłacisz 1000-1500 dolarów.
Koszt usunięcia migdałków to wydatek od ok. 4150 do 6380 dolarów.
Tracheotomia kosztować może od 10 000 dolarów nawet do 150 000 dolarów!

Podobne wpisy