Menu Zamknij

Jakich chorób najbardziej obawiają się Polacy?

Zdrowie jest dla Polaków jedną z najważniejszych wartości w życiu – wynika z badań. Powszechny dostęp do wiedzy, rosnąca popularność regularnego uprawiania sportów i stosowania zbilansowanej diety sprawiają, że jesteśmy coraz zdrowsi.

Są jednak choroby, które spędzają sen z powiek większości społeczeństwa. Instytut Ibris przygotował na zlecenie Akademii Zdrowia Santander Consumer Banku raport o tych problemach zdrowotnych, których boimy się najbardziej.

CO BUDZI W NAS NAJWIĘKSZY STRACH?

Badani najczęściej wskazywali następujące choroby:

  • 67,5 proc. – nowotwory,
  • 40 proc. – udar mózgu,
  • 20,8 proc. – choroba wieńcowa,
  • 17,9 proc. – cukrzyca,
  • 12,2 proc. – depresja,
  • 11,4 proc. – miażdżyca,
  • 11,1 proc. nadciśnienie tętnicze,
  • 3,6 proc. – otyłość,
  • 2,4 proc. – reumatyzm.

KOGO OBWINIAMY O NASZE CHOROBY?

Kolejnym ciekawym pytaniem, które zostało zadane w badaniu jest: Jakie są główne przyczyny chorób cywilizacyjnych? Wśród tej grupy znajdują się m.in.: miażdżyca, cukrzyca, nowotwory, otyłość, nadciśnienie. Udzielone odpowiedzi wskazują na zmieniającą się świadomość zdrowotną Polaków. Najczęściej wskazano stres i złą dietę. Co trzeci badany obwinia najbardziej zanieczyszczenie powietrza, natomiast brak aktywności fizycznej znalazł się dopiero na czwartym miejscu.

Z TEGO POWODU UMIERAMY NAJCZĘŚCIEJ

Pozycja chorób nowotworowych nie dziwi, ale to nie one są przyczyną największej liczby zgonów w Polsce i na świecie. Jak podaje Główny Urząd Statystyczny (GUS), Polacy najczęściej umierają z powodu chorób układu krążenia. Umieralność na tę chorobę jest w naszym kraju nawet o 70% wyższa, niż w innych państwach Unii Europejskiej. Pocieszające, że liczba zgonów z powodu problemów z układem krążenia spada. Zdaniem specjalistów jest to przede wszystkim zasługa przykładania coraz większej wagi do profilaktyki, dbałości o aktywny styl życia i zmiany złych nawyków żywieniowych.

Wśród czynników występowania chorób układu krążenia wymienia się nadwagę, otyłość, nadciśnienie tętnicze, wysoki poziom cholesterolu, cukrzycę, palenie tytoniu, brak regularnego wysiłku fizycznego oraz nadużywanie alkoholu. Na genetyczne uwarunkowania organizmu nie mamy dużego wpływu, ale większość czynników ryzyka możemy bez trudu wyeliminować sami.

BAGATELIZUJEMY „MATKĘ CHORÓB”

Co ciekawe, w odpowiedziach respondentów rzadko pojawiała się otyłość (tylko 3,6% ludzi boi się jej najbardziej). Tej poważnej choroby metabolicznej nie można bagatelizować. Lekarze alarmują, że prowadzi do wielu powikłań. Przyczynia się m.in. do występowania cukrzycy, nowotworów i chorób układu krążenia – jest jak kula śnieżna dla organizmu. Nieprzypadkowo nazywa się ją „matką wielu chorób”.

Z danych epidemiologicznych wynika, że problem nadmiernej masy ciała (nadwaga lub otyłość) dotyczy już ponad połowy dorosłych Polaków. 68 proc. mężczyzn i 53 proc. kobiet w Polsce ma nadwagę. Otyłość, która jest konsekwencją pogłębiającej się nadwagi, występuje już u 25 proc. społeczeństwa. Prognozy na przyszłość są bardzo niepokojące. Jeśli styl życia polskiego społeczeństwa nie zmieni się, w 2025 r. otyłych będzie w naszym kraju 30 proc. mężczyzn i 26 proc. kobiet.

To również problem dzieci. Aż 44 proc. chłopców i 25 proc. dziewcząt ma nadwagę, a odpowiednio 13 proc. i 5 proc. z nich jest już otyłych.

LECZENIE W XXI WIEKU

Nawet jeśli rosnąca świadomość konieczności prowadzenia zdrowego stylu życia jest zauważalna, to wciąż brakuje jej efektów w większej skali. Jako Polacy obawiamy się wielu chorób, jednocześnie bagatelizując ich najwcześniejsze objawy. Tymczasem, na wiele czynników ogromny wpływ mają: wprowadzenie zbilansowanej diety, regularnej aktywności fizycznej i profilaktyki.

W obliczu starzejącego się społeczeństwa i coraz większej zachorowalności, publiczna służba zdrowia może okazać się skrajnie niewydolna. Już doświadczamy rekordowych kolejek do lekarzy specjalistów, nie wspominając o oczekiwaniu na zabiegi czy operacje. Kolejnym czynnikiem, który przyczynia się do problemów publicznej opieki medycznej jest deficyt specjalistów.

Z pomocą przychodzi sektor prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych. Właściciele polis mogą swobodnie korzystać z usług lekarzy specjalistów i unikać kolejek.

MediSky International wprowadził innowacyjne na polskim rynku rozwiązanie, które gwarantuje ubezpieczonym możliwość skorzystania z pomocy medycznej w dowolnie wybranej placówce w Polsce i w innych krajach Unii Europejskiej. Ten element wyróżnia produkt od innych ubezpieczeń zdrowotnych dostępnych dla polskich klientów. Możliwość leczenia w zagranicznych placówkach może okazać się konieczna przy leczeniu wielu schorzeń lub przy konieczności odbycia zabiegu czy operacji niewykonywanych w Polsce.

Podobne wpisy