Menu Zamknij

EKSPERT MEDISKY: Czy można leczyć się z dala od domu?

autor: dr Renata Pajewska-Kwaśny

Ostatnie miesiące potwierdzają, że jesteśmy mistrzami w organizacji wolnego czasu. Pojedynczo rozrzucone w kalendarzu dni wolne od pracy zamieniamy w długie weekendy, dzięki czemu jest okazja do wypadu poza dom, na łono natury, w ciekawe miejsca by zwiedzić i poznać nowe okolice. Często na takie wypady udajemy się całymi rodzinami, z grupą znajomych, tak by w szerszym gronie bawić się, przeżywać i rozkoszować wolnym czasem.

Przygotowując się do takiego wypadu, snujemy plany jak dojechać do miejsca przeznaczenia, sprawdzamy trasy, atrakcje po drodze, noclegi i miejsca na odpoczynek. Posiadacze samochodów elektrycznych dodatkowo muszą uwzględnić punkty ze stacjami do ładowania i zarezerwować na ładowanie dodatkowy czas. To taki nowy element, który pojawia się coraz częściej na liście spraw do odhaczenia przed podróżą.

Pamiętam, jak kilka lat temu szykowałam się do pierwszej podróży wakacyjnej z naszym najmłodszym członkiem rodziny. Wózek, wanienka, nosidełko, pieluchy, kosmetyki … Lista rzeczy do zabrania i spraw do załatwienia związana z młodym obywatelem była wręcz nieograniczona. Oprócz wskazanych wyżej punktów – pojawił się jeszcze jeden. Sprawdzić wszystkie dostępne w okolicy, gdzie będziemy przebywać,  gabinety lekarskie, przychodnie, kliniki , słowem gdzie szukać pomocy gdyby coś … Nic tak nie mobilizuje dorosłych do działania jak ciężar odpowiedzialności za małe dziecko.

Sprawa pomocy medycznej dla dziecka to jedno, a my dorośli też musimy być sprawni i dyspozycyjni, zwłaszcza mając pod opieką małego człowieka. Zatem jak radzić sobie poza domem, w nieznanej okolicy, gdy nagle okaże się, że komuś z nas coś dolega?  Najczęściej w trakcie takich wypadów przytrafiają się kontuzje typu: nadwyrężona kostka, skaleczona stopa, oparzenie słoneczne, czy zapalenie ucha po szalonej kąpieli w morzu, czy jeziorze. Szybkie dostanie się do lekarza NFZ w małej miejscowości wypoczynkowej może graniczyć z cudem, a interwencja medyczna jest wręcz konieczna.

Warto w związku z tym, szykując się do podróży rozważyć możliwość wykupienia specjalnej ochrony w zakresie ubezpieczenia zdrowotnego. Polisa taka zapewnia wielorakie korzyści:

  • błyskawiczny dostęp do prywatnych gabinetów, przychodni i szpitali,
  • pokrywa koszty pierwszej pomocy, badań, leczenia, rehabilitacji a nawet wykupu leków,
  • dostęp do leczenia ogólnego i specjalistycznego.

A co najważniejsze taka ochrona działa w domu, poza nim, podczas podróży i pobytu z dala od miejsca zamieszkania i w zależności od wykupionego wariantu może obejmować swoim zasięgiem cały kraj a nawet zagranicę.

W obecnych czasach dostęp do leczenia nie może być traktowany jak luksus, gdyż dotyczy jednej z podstawowych potrzeb człowieka: zapewnienie poczucia bezpieczeństwa. Świadomość, że w razie potrzeby jest możliwość skorzystania z pomocy medycznej, za którą zapłaci ubezpieczyciel i nie spowoduje to wyrwy w domowym budżecie może znacząco podnieść komfort pobytu podczas wymarzonego wypoczynku.

Podobnie sprawa wygląda w przypadku podróży służbowych, wyjazdów konferencyjnych, czy w trakcie wykonywania swoich zwykłych obowiązków zawodowych związanych z przemieszczaniem się z miejsca na miejsce. Mimo, że w czasie pandemii nauczyliśmy się wiele spraw załatwiać zdalnie, to mimo wszystko pociągi i autostrady są bardzo zatłoczone, co świadczy o częstych podróżach i zmianach miejsca pobytu. Za każdym razem trzeba mieć z tyłu głowy odpowiedź na pytanie: gdzie się udać po pomoc medyczną, w razie jak mi się coś stanie? To nie muszą być nagłe zdarzenia typu złamanie nogi, czy inny uraz. Mogą dokuczać nam bóle głowy, pleców, pojawi się gorączka, czy infekcja. Czy będę w stanie pokryć koszty takiego leczenia, jeśli udam się do prywatnego gabinetu?

Czy warto martwić się takimi sprawami? Może lepiej raz pomyśleć, zdecydować się na odpowiednią ochronę ubezpieczeniową i mieć ten problem z głowy. Dzięki temu unikniemy stresu w trakcie i po przebytej chorobie, bo przynajmniej wydatki z nią związane nie odbija się na naszym, jak zwykle nadwyrężonym portfelu.

Ważne jest tylko jedno: o takich sprawach trzeba pomyśleć i zadziałać zanim doświadczymy kłopotów zdrowotnych. Myślenie o wykupienia ubezpieczenia w czasie, jak już pojawią się problemy zdrowotnej jest stanowczo spóźnione.

dr Renata Pajewska-Kwaśny

Katedra Ryzyka i Ubezpieczeń

Instytut Ryzyka i Rynków Finansowych

Szkoła Główna Handlowa w Warszawie

Podobne wpisy